bez wyboru osamotniony
Czemu kroczyć musze tą smutną drogą?
Tu słyszę tylko swego serca bicie
Bo kroczę ścieżką w uczucie ubogą
Gdzie celem innych, uczuć w sobie
krycie.
Ja przecież samotności nie chciałem
Gwiazdy śliczne do stóp twoich rzucałem
By być z tobą tak bardzo się starałem
O silną wiarę w miłość cię
błagałem…
Gdy ze mną Byłaś, czy mnie nie kochałaś
Kiedy drżącym głosem ”kocham”
szeptałaś
Czy wtedy tylko szczerość udawałaś?
A teraz ? przyznać się do tego
bałaś…
Serce nie chce zapomnienia ale musi
Bo sama o to mnie przecież prosiłaś
I Choć uczucie ciągle mocno kusi
Do samotnej drogi mnie zmusiłaś…
pisane w 16 wersach po 11 sylab dnia 3 maja słoneczko ....nie rozumiem ale mnie zmusiłaś ide sam...:(
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.