Bez wyjątku
Pomysł podsunęła mi Mily ...komentując jeden z poprzednich wierszy...
możemy
kochać wszystkich
bez wyjątku
oto właśnie chodziło
Bogu
byśmy byli jego dziećmi
dorastając
coś nam w głowach
się przekręciło
zaczynamy kombinować
jakby siostrze i bratu dokuczyć
bo wiedzie się im lepiej
trzeba ich zrujnować
ta zawiść niszczy
nasze wnętrze
musimy dołek wykopać
nie ważne że
w niego wpadniemy
a przecież
o wiele łatwiej byłoby kochać
ciebie
ciebie i ciebie
to na ziemi
mielibyśmy raj
tak stwarzamy sobie piekło
chodząc krętymi drogami
rzucając słowa
na prawo i lewo
też sami obrywamy
Autor Waldi1
Komentarze (15)
To musisz jeszcze wyjaśnić co chcesz powiedzieć przez
słowo kochanie i co rozumiesz przez słowo wszystkich
albo każdego. Gdybyś wczytał się w Stary Testament to
byś się dowiedział że niektóre sprawy są dla Pana
ohydztwem. Kochanie innych jest czymś wzniosłym jednak
dalekim od naszej mikrej człowieczej kondycji. Pewnie
zabrzmi to jak wytłumaczenie ale jest to wysoka góra,
na którą wchodzą nieliczni, choć zapewne powinno być
inaczej. A Mily z cała sympatią moją do niej ma
specyficzne i dość osobiste podejście do tematu wiary.
Pozdrawiam z plusem mimo wszystko:)))
Nie każdy jest zły od urodzenia, takim chce być i
takim się staje?
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie, Ola:)
/ o to/ /nieważne/
Najłatwiej to chyba kochać młode studentki napotkane
na spacerze w parku ;)
Wszyscy są "stworzeniami bożymi", ale "Dziećmi Boga"
to już naprawdę niewielu. Większość jednak "ma diabła
za ojca", bo kłamstwu i wierzy i nim się karmi.
Łatwo mówić Bogu: Panie, Panie i robić swoje, bratać
się z kim popadnie, byle czasem komuś nie sprawić
przykrości mówiąc mu o Ewangelii, co jest obowiązkiem
zbawionych.
Pogadałam sobie a muzom i pozdrawiam Waldi :)
Wróciłem, bo zauważyłem, że nie dałem Ci plusika.
Tak, zawiść to paskudna cecha charakteru... Miłego
dnia Waldi:)
Samo życie...cała prawda z wiersza
wypływa...pozdrawiam serdecznie.
Prawdziwy z Ciebie Dyzio marzyciel Waldi :))
Pozdrawiam cieplutko :)
Wszystkich się jednak nie pokocha...miłego dnia.
Ale raju na Ziemi nie będzie :-)
A zawiść to jedno z najwstrętniejszych uczuć; niestety
towarzyszy ludzkości od dziejów zarania.
I tolerować , bo tolerować nie znaczy nawet lubić.
Można bardzo nie lubić i tolerować. A nikt przecież
nie ma obowiązku wszystkich kochać, czy choćby lubić
:-)
A wiersz bardzo dobry i mądry :-)
Pozdrawiam serdecznie :-)
Wszystkich trudno kochać, ale należy szanować. Udanego
dnia z pogodą ducha:)
Myślę trochę inaczej.
Nie da się kochać wszystkich.
Da się jednak lubić i tolerować.
Różnice poglądów, na świat patrzenie, to się da
zrobic.
Bardzo prawdziwe. Gdy jesteśmy dziećmi nie ma w nas
"ale". Później nabieramy paskudnych cech. Pozdrawiam
serdecznie :)
(jastrz zapomiał głosu)
tak, to kombinowanie jest zdecydowanie najgorsze.
Ja jednak (generalnie kochając wszystkich) dopuszczam
pewne wyjątki.