Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Bezdomni

Biedni bezdomni zagubieni
w niebycie codzienności
niewypowiedzianego bólu
wyzuci z honoru godności

szukają zimą ciepłego kąta
przed zamieciami schronienia
oczekują odrobiny czułości
ludzkiego zrozumienia

w ich sercach jest pustka
w głowie nie spełnione marzenia
nie czują już miłości
mają przyziemne pragnienia

żebrzą na ulicach o przeżycie
o złotówkę na kromkę chleba
lecz wydają wszystko na picie
bo tyle im do szczęścia potrzeba









autor

graynano

Dodano: 2013-10-12 13:10:37
Ten wiersz przeczytano 1601 razy
Oddanych głosów: 34
Rodzaj Wolny Klimat Smutny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (41)

nowicjuszka nowicjuszka

Ciekawie napisany wiersz.
Jeśli chodzi o bezdomnych to różnie z tym bywa,
niektórzy są
z wyboru, niektórych sytuacja zmusiła.Pozdrawiam
serdecznie.

graynano graynano

IGUS, dziękuję za radę, przemyślała i masz rację bo i
u komentarzach pisano że generalizuję, usunęłam 3
początkowe, dzięki za wskazówki, pozdrawiam

IGUS IGUS

Dzielimy to Samo nazwisko:) czyli najpopularniejszeel
w Polsce :))

Jezeli chodzi o wiersz, nie wiem
Od
Kiedy piszesz I chcialabys poprawic cos w tym
warsztacie?
Moje uwagi... rozpoczynasz wiersz od pewnego punktu
widzenia z ktorym ja jakos czytelnik sie nie zgadzam,
bezdomni sami swoje zycie zrojnowali, wiem ze Masz na
mysli pewna grupe bezdomnych / jest w tym slowach
jakis brak precyzji bo wyglada na to jakbys wszystkich
bezdomnych zaliczala do jednego worka/ wiem ze potem
rozbudowujesz swoje mysli dzielac bezdomnych na pewne
grupy wlasnie/ ja spokojnie zrezygnowalabym z trzech
poczatkowych strof/

biedni bezdomni zagubieni
w niebycie codzienności
niewypowiedzianego bólu
wyzuci z honoru godności

szukają zimą ciepłego kąta
przed zamieciami schronienia
oczekują odrobiny czułości
ludzkiego zrozumienia

w ich sercach jest pustka
w głowie niespełnione marzenia
nie czują już miłości
mają przyziemne pragnienia

żebrzą na ulicach o przeżycie
o złotówkę na kromkę chleba
lecz wydają wszystko na picie
bo tyle im do szczęścia potrzeba

Taki zapis do mnie przemawia... TE poczatkowe strofy
to tylko zawirowanie I zagmatwanie/ prosze pomyslec/
narazie bez glosu:)!ale wroce sprawdzic:)

Henio Henio

Witaj - bardzo dosadny wiersz, tylko czy w czwartej
zwrotce nie miało być,wyzuci z honoru i godności,
zamiast wyrzuci? Wiersz ciekawy i bardzo na
czasie.Pozdrawiam

graynano graynano

dodałam dwa wersy, co wyjaśnia że nie myślę że
bezdomnymi są tylko ludzie którzy są patologią,
dziękuję za komentarze, pozdrawiam cieplutko

Alfonsa Alfonsa

Problem społeczny,toczy się koło nędzy z pokolenia na
pokolenie. Sami sobie zrujnowali? Dyskusyjne,system
się dołożył uwierz mi. Dzięki ,że o tym piszesz

smutna2013 smutna2013

jakże smutby wiersz.ja osobiście znam ludzi bezdomnych
nie dlatego,że pija,czy ćpaja,ale tak wybrali z
zupełnie innych powodów,czasem z bezradności.

Art123 Art123

Sama prawda. Ich wybór.Są noclegownie, zakłady
terapeutyczne ale oni tego nie chcą.
Pozdrawiam

Tessa50 Tessa50

Piękny,ale jakże smutny obraz ludzi
bezdomnych.Serdecznie pozdrawiam i dziękuję :)

Aramena Aramena

Przejmująca prawda...

Li_Lu Li_Lu

ciekawy temat..bezdomność ma różne oblicza. Pozdrawiam
:)

swicha swicha

Wszyscy politycy to złodzieje, księża - pedofile itd
W większości przypadków bezdomnych masz rację że to
patologia, ale nie we wszystkich.

BOLEŚĆ BOLEŚĆ

Znam przypadek gdzie córaka błagała ojca by mieszkał u
niej,zapewniając dobre warunki..odszedł tylko na
bezdomiu czuł się wolny ..nie był alkoholikiem.Ciekawy
temat.Pozdrawiam autorke:)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »