Bezimienna
Bardzo ciężki wieczór w moim życiu...
Czasem mam ochotę iść
Iść bez celu, bez odpoczynku
Czuję się jak ususzony liść
Bez wody życia, bez żadnego spoczynku
Umieram widząc Ciebie beze mnie
Z inną, wiem, że nie jesteś mój
Nigdy nie będziesz, bezimiennie
Tak się czuję, ale to nie problem Twój
Jestem nikim i niczym
Ty jesteś ideałem
Nie tylko Twój charakter się liczy
Liczysz się Ty cały
Chciałam skoczyć
Ale nie skoczyłam
Nie mogę z drogi życia zboczyć
Bo bliska śmierci byłam,
Wiem, że życie jest cudem
Nie mogę go stracić na zawsze
Choć jest dla mnie trudem
Żyję bo mogę na Ciebie patrzeć
Tracę nadzieję na spotkanie miłości
Nie dostanę nigdy Ciebie
Jestem stworzona z nicości
Dlatego niedługo będę w niebie.
Nie poddaję się już długo
Choć przykrości mam wiele
Zawsze będę tą drugą
Czuję się obco w swym ciele
Nie mam nazwy, imienia
Jestem ciężarem, udręką
Nie mam żadnego pochodzenia
Ja bezimienna, jestem Twą męką.
Wytrzymaj jeszcze chwilę
Już niedługo kończę ze sobą
Pójdę przez świat jeszcze jedną milę i
zginę
W kolejnym życiu będę kimś i będę już z
Tobą…
Komentarze (5)
....jeżeli będziesz się cenić ,to inni też będą Cię
cenić... uważasz że dopiero będziesz kimś w
zaświatach...to tu na ziemi masz być kimś...żeby
zasłużyć na zaświaty, więc się nie poddawaj bo musisz
mieć dużo różnych umiejętności żeby tego dokonać...za
jakiś czas dojdziesz do wniosku że nie wszyscy są
warci takiego poświęcenia...o jakim myślisz....
Niech smutek i żal nie prowadzi do słabości,bądź silna
i uwierz poznasz wartość przyszłości.Pozdrawiam
serdecznie.
Odebrać sobie życie przez miłość - dla mnie
głupota..Choćby nie wiem jak bardzo kochasz - należy
żyć! Tylko ludzie słabi się poddają.. M.
jesteś mimo smutku jesteś pamietaj o tym
nie warto się poświęcać aż tak dla drugiego człowieka,
chociaż trudno być tą drugą...