Bezimienny
I pod latarnią jest ciemno
gdy z zaciśniętymi mocno powiekami
skulony w sobie
szukasz nadziei
pośród zamglonych lasów
uciekaj od siebie
dalej i prędzej
nim zgaśnie ostatnie światło
w blokowiskach znajomych
upadając na twarz
dopiero otwierasz oczy
a na liście który dostałeś
został tylko podpis
Bezimienny
autor
joanka92
Dodano: 2009-03-04 17:58:42
Ten wiersz przeczytano 679 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
pięknie opisałaś samotność, aż mi łezka poszła,
pozdrawiam