Bezpowrotna miłość...
Nie wypowiadam już Twego imienia na głos
Choć w myślach wciąż je powtarzam.
Już nie chodzę ze spuszczoną głową i
smutkiem na twarzy
Choć ma dusza nie nadąża wycierać łez.
Wciąż powtarzam sobie, że życie ma sens
Choć w głębi serca wiem, że i tak ono
skończy się.
Próbuję przebywać wśród tłumu
Lecz i tam myśl o Tobie mnie nie
opuszcza.
Czasem chce mi się płakać i gdy przebywam
sama
Nie wstydzę się swoich myśli i łez
Wtedy powracają wspomnienia –
Zamknięta na klucz część rozdziału z mojego
życia.
I wtedy zaczynam się bać – tej
miłości, która już była
Powracają wspomnienia, a wraz z nimi Ty
Powraca miłość… ale już nie Ty!
Komentarze (3)
wspomnienia bywaja okrutne a gdy wracają napastliwie
serce zaczyna pękać...
W swoim wierszu zawarłaś wszystkie myśli jakże podobne
do moich... ;( Piękny wiersz. Doskonale wiem, co
znaczy taka bezsensowna miłość ;( Pamiętaj, że nie
jesteś w tym sama, trzymaj się ;*
Czasem w życiu trzeba zamknąć jeden rozdział,by móc
zacząć drugi.
Ładny wiersz-pozdrawiam.