Bez/sennie
Gdy zamykam oczy
spadające gwiazdy
gasną na poduszce,
palą skórę.
W fotelu rozsiada się
bezsenność,
wierci dziurę w głowie,
nie chce odejść.
Dlatego...
Na nowy rok
życzę sobie fiołkowych snów-
(jak mawiała mama).
Katusze ulecą
lub nastąpi wybuch,
gdy zobaczę rachunki za gaz:)
autor
poziomka_15
Dodano: 2022-01-05 12:56:08
Ten wiersz przeczytano 2158 razy
Oddanych głosów: 41
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (44)
Witam cieplutko poziomeczko, może nie będzie tak żle.
Tyle już było różnych niespodzianek...nie wolno nam
się poddawać. Pozdrawiam serdecznie :)
dostałam rachunek za prąd- nie jest źle.
I tak od gwiazd do rzeczywistości :-)
Uśmiech na razie jest, pomimo wszystko myślę
optymistycznie - pozdrawiam Optymisto i dziekuję za
wizytę =>
Na bezsenne noce mam gorzką czekoladę i garść orzechów
przed snem (uwalnia się serotonina)
Pozdrawiam
Myślenie o rachunkach to pewny sposób na bezsenność.
Pozdrawiam
Rachunek to frasunek, a na frasunki dobre trunki.
Puenta zaskoczyła i uśmiechnęła.
Samego dobrego w nowym roku :):)
Prawda w mądrej refleksji, pozdrawia ciepło.
Te rachunki faktycznie mogą spędzać sen z powiek...
Pozdrawiam serdecznie :)
Obawy na czasie, tylko oby ten uśmiech pozostał...
Wszyscy czekamy, jak na bombie zegarowej. Tylko
rządzący śpią spokojnie - stać ich.
Dokładnie Bronisławo - to mnie trapi, bo już teraz
czasem trudno związać koniec z końcem.
Dobrego dnia!
Nie jeden oczy szeroko otworzy, gdy zobaczy taki
rachunek. Nic przyjemnego. Pozdrawiam.
Tak wyszło... Może ta bezsenność uleci z gazem, albo
będzie wybuch! Dziękuję za ciekawy komentarz ;>
Ja już zobaczyłem ów rachunek i nastąpił cios, więc
gwiazdy mam, ale w oczach. To jest komentarz do
ostatniej strofy, bo trzy poprzednie rozmarzone i
romantyczne.