Bezsens Heroizmu
Tyle razy to już było,
Tyle razy to widziałem,
Książki, filmy, telewizja,
Lecz nigdy nie było mi dane odczuć tego na
sobie.
Sytuacja normalna, statek, nowa planeta i
załoga,
A w niej o jedną osobę za dużo,
Ktoś musi się poświęcić wyjść, by inni
mogli żyć,
Wychodzę, ja nie mam do czego wracać,
Świat mnie nie kocha, nikt mnie nie
kocha,
Może docenicie to co zrobię teraz,
Żyłem tylko z myślą o was, lecz nikt nie
myślał o mnie,
Dotąd żywiłem się snami, lecz dzisiaj już
nie wytrzymam, po prostu nie mogę,
Poprawiam skafander, i patrzę na start,
Wzbijają się w górę, w przestrzeń, do
gwiazd,
Wybucham szyderczym śmiechem, nawet umrzeć
w chwale nie będzie mi dane,
Nawet ma śmierć będzie bez sensu tak jak
całe moje życie,
Odłamek metalu ze statku rozcina moją
twarz.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.