W bezuczuciu
Nie każda starość bywa ciepła.
Niektóre marzną w bezuczuciu.
On wciąż posyła ją do piekła.
Ona mu mówi, że jest hucuł.
Śpią jeszcze ciągle w jednym łóżku,
chemię zmienili na zapalnik.
Ona ogląda pleców muskuł,
Życie się wlecze czasem marnym.
Gdzieś pogubili dobre moce,
ogień miłości się wypalił.
On w drugą młodość z czartem poszedł.
Ślubne przysięgi grzeją szafy.
Komentarze (28)
Podoba mi się
Smutne to bezczucie, ale takie się często wkrada po
latach,
przypomniał mi się świetny fil pt Kot, gdy jeden z
małżonków darzył większym uczuciem niż partnera, chyba
został on przez to nawet zabity, ale już dobrze nie
pamiętam bo oglądałam go wiele lat temu, też była tam
chłodnia emocjonalna w każdym razie, no grali świetni
aktorzy - Jean Gobin i Simon Signoret.
Bardzo życiowy wiersz.
Pozdrawiam serdecznie :)
bardzo ładny ....czasem tak bywa w długim związku
...wiadomo nie pielęgnowana miłosc umiera:-)
pozdrawiam serdecznie
Mam wrażenie, że dość często - zbyt często - tak
właśnie kończą się miłości.
Smutne.
Witaj, tym obrazem-wierszem powiedzialas wszystko o
tym co czasami zostaje z wieloletniego zwiazku,
bezczucie milosci, tak, a chlod sie wzmaga. Moc
serdecznosci Magdo.
jak Rak systemu'
też słowo jak uczynek
czasami jest
Rak systemu
wszystko spali w:)
Niestety często tak bywa...pozdrawiam serdecznie
Witaj,
strasznie to realne...
Słyszałam o takich 'stadłach' w kobiet ostatnich
dniach...
W przeciwieństwie do tych, które swoich chorych mężów
pielęgnowały.
Eh, miłość...
Pozdrawim serdecznie.
Smutne a nawet dramatyczne kiedy miłosć umarła i chowa
się po katach robi skok w bok a miało być tak pieknie
i na wieki Echhhhhh i takie karty rozdaje zycie :(
Pozdrawiam cieplutko Magdo :)
"Stare wino, smakuje...starym." - Talmud.
Smutne, kiedy miłość umiera i ludzie, którzy kiedyś
się kochali, stają się sobie obcy. Miłość trzeba
pielęgnować, by nie pozwolić jej zginąć.
Pozdrawiam :)
Smutne ale nierzadkie.
Pozdrawiam :)