BIAŁY NIEDŹWIADEK
W prastarym lesie, między górami,
niedźwiedzia mama mieszka z misiami.
A wszystkich brzdąców, jest razem troje,
każdy z nich inne miewa nastroje.
Jeden z maluszków zwał się "Kłębuszek"
ponieważ zawsze miał pełny brzuszek.
Drugi brunatny - ciemnobrązowy,
przydomek jego "Czekoladowy"
A ten ostatni był śnieżno biały,
zabawnie zwany, misio "Nieśmiały"
W futerko mamy cały wtulony,
przez kogoś może jest przestraszony.
Wesołe malce harcują żwawo,
tata z radości bije im brawo.
Jak małe małpki po drzewach skaczą,
wrony nad nimi ze złości kraczą.
"Przytulak" trzeci, ten nasz "Nieśmiały"
on wręcz uwielbiał leśne wyprawy.
Więc poszedł szukać, przedwczesnej
wiosny,
czy przebiśniegi, już gdzieś wyrosły?
Może je znajdzie tu na polanie,
lecz słychać tylko świerszczy cykanie.
Zamiast od gawry w dal nie odchodzić,
brnie coraz dalej, po bagnach brodzi.
On jest maleńki i nic nie wiedział,
nie słuchał nauk, ojca niedźwiedzia.
A to mokradło, w błoto się zmienia,
można utonąć tu w oku mgnienia.
Tu nasz bohater wreszcie zrozumiał,
więc się ratował jak tylko umiał.
Łapkami w strachu prędko wiosłuje,
kto z trzęsawiska go uratuje?
A "Wodna kurka" opodal gdacze,
oczom nie wierzy - tu misiek płacze.
Proszę kokoszko, ratuj biednego,
biegnij do gawry, domku naszego.
Powiedz "Czubatko" co mi się stało,
już me futerko... nie błyszczy biało.
Bagnisty malarz mnie pomalował,
i wcale błotka nie pożałował.
Mama już myśli, że miś jej tonie
w smutku z rozpaczy jej serce płonie.
A kurka kwoczy, ko, ko - miś żyje!
zaraz brudaska w rzeczce umyje.
Jaka ta kurka mądra - wspaniała
z opresji misia wyratowała.
Puenta taka z bajki płynie.
Gdy przyjaciół wiernych mamy.
Z ich pomocą radę damy!
Zenek 66 Sielski
Komentarze (68)
Wspanialy wiersz, z bardzo prawdziwa Puenta.:)
Lubie czytac Twojem bajki i nie tylko dla dzieci.
Pozdrawiam Zenku.:)
Ewaes, Janino Kraj, Krokodyllo
Bardzo mi miło Pozdrawiam Serdecznie Dziękuję za
komentarze
Tak, z wiernymi przyjaciółmi zdecydowanie łatwiej :)
Pozdrawiam +++
Witaj Zenku... oj umiesz pisac bajeczki, dobrze
poprowadziles watek i uwienczyles madra puenta. Nie
chce abys pomyslal ze jakas czepialska jestem ale w
wersie: /zaraz w źródełku brudaska myje./ moze lepiej
zabrzmi umyje... Moc serdecznosci Zenku.
I w bajce jak w życiu-szczęście się ma gdy przy boku
znajduje się dobry przyjaciel.Pozdrawiam Zenku.
Piękna
Świetna, relaksująca bajka :)
Pozdrawiam.
Świetna bajka:) morał z życia, przyjaciele nie do
przebicia :)
Pozdrawiam ciepło :)