Biegnę wierszem
lubię jak milczysz gdy milczeć trzeba
gdy wszystko mówi twoje spojrzenie
czując wtedy maciejkowy zawrót głowy
przeżywamy żywiołowe dusz olśnienie
lubię wyznania tajemnicą owiane
na dzień dobry miłość klęka nucąc
choć zegar pogania sekundy wciąż
my jeszcze milczymy dając wolne płucom
wyluzowani jednak w skrytych słowach
choć trochę jedno drugie zwodzi
lecz zjednoczeni w najważniejszych
sprawach
biegniemy do siebie by się znów odrodzić
autor
@Najka@
Dodano: 2024-01-08 11:58:13
Ten wiersz przeczytano 875 razy
Oddanych głosów: 22
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (22)
Ależ pięknie i ujmująco oddałaś Najko chwile
bliskości, jej nieustającą potrzebę, która w nas tkwi.
Ostatni wers kapitalny!
Zresztą cały wiersz także.
Pełen ciepła i miłości :)
Życzę wszystkiego dobrego w Nowym Roku :)
"lubię jak milczysz gdy milczeć trzeba
gdy wszystko mówi twoje spojrzenie"
Też lubię :)
Pozdrawiam, Najko.
W miłości milczenie jest też rozmową... nie zawsze
potrzebne są słowa, by wyrazić uczucie.
Piękna liryka!
O dojrzałej miłości.
Mądra, życiowa puenta.
Serdeczności przesyłam
Czytelnie o tym, że miłość potrafi obejść się bez
słów.
Miłego dnia @Najko@:)
Kochający rozumieją się bez słów Często gest,
spojrzenie więcej powiedzą niż słowa. Pozdrawiam
cieplutko z podobaniem:)
taka właśnie jest wzajemna, ale długodystansowa
miłość
Milczenie to też mowa. Umiejętnie rysujesz (zabronili
mi na Beju zwracać się per pani/pan) obraz chwil
spędzonych we wzajemnym zrozumieniu, gdzie spojrzenia
zastępują potrzebę słów. Treść jest wypełniona
subtelnym i romantycznym nastrojem. Równie pozytywnie
nastraja.
(+)