Z bieli na zielenie
Słońce brylantowo barwi zimne biele,
połyskują niczym tafla morskiej fali,
wiosna w śnieżnych zaspach przegląda się
śmielej,
podszeptując zimie, że czas się oddalić.
Sójka skrzydłem strąca stos puszystych
śnieżek,
opuszczają świerki rozperlonym deszczem,
srebrno-biała jodła uśmiecha się
szczerze,
żegnając ostatni zimy podryg jeszcze.
A tam pod sosnami wstęgą szaro-siwą,
jak rozlany potok pośród śnieżnej
ścieżki,
polany krokusów, wspaniały to widok,
rysują na śniegu wiosny pierwszy
przedświt.
Myśl gdzieś się wymyka w podniebne
przestrzenie,
uniesiona drżeniem cudnych nut
skowronka,
roztańczony promień spieszy, aby zmienić
biele na zielenie, z radością się
spotkać.
Komentarze (29)
i zrobiło się cieplej:)
choć jeszcze zimowo za oknem
pozdrawiam ciepło:)
Tak to każda roku pora, w innych mieni się kolorach!
Pozdrawiam!
Piękne, to Twoje przedwiośnie:))))
Bardzo ładne przechodzenie "Z bieli w zielenie".
Miłego dnia.
Piękny obraz + . Miłego popołudnia
wiosny przedświt piękny:)
Malowniczy ten wiersz,nie każdy jest tak dobrym
malarzem słowa:) Serdeczności moc.E.
Piękny wiersz :)
Bardzo ładnie opisałaś.Podoba mi się.Ten Twój wiersz
przypomina mi trochę dyktando ogólnopolskie.Pozdrawiam
ładny wiersz, pod względem technicznym również
Chyba wyczarowałaś Magdo, bo u mnie słońce, ani śladu
śniegu, kawa na tarasie...
Piękny obrazek.
Witaj Magdusiu.
Opisałaś widok jaki mam za oknem, gdzie mieści się
park.
Cudnie to wygląda w twoim wierszu.
Pozdrawiam, miłej niedzieli.
Ładnie, chciałoby się,oj chciało.
Pozdrawiam :)))
Pięknie namalowałaś słowem "wiosny pierwszy
przedświt"...rozmarzyłam się, bo u mnie jeszcze mróz i
śnieg i wiatr, ale wiosna tuż tuż.
Pozdrawiam:)