bieszczady..
........a w mych snach... skał szczyty wznoszą sie do nieba...tyle ciszy wokół..ile sercu trzeba...aniołów głosy mieszaja sie ze wspomnieniami..a my dalej gdzies przed siebie..niby inni a wciąz ci sami......usiadłem przy kamieniu zapatrzony w kwiatów tęcze.....mam wspomnienia...mam me własne...nie chce nic juz więcej........wiatr szarpie kosmyków włosy i rozwiewa mgły opadajace.....ja biore twoja rekę.....i znikam w połoninach mnie wołających.(bieszczadom mym)janusz
..
autor
janusz smigielski
Dodano: 2009-09-07 05:53:16
Ten wiersz przeczytano 4813 razy
Oddanych głosów: 29
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (16)
a w mych snach...ciepło ogarnia mysli i
marzenia...hmmm...szkoda że mogę ci tylko dziś poslać
wirtualne pozdrowienia....pieknie pszesz Januszku...