Blada noc
Chciałabym tak szlochać
Ale nie potrafię
Chciałabym tak kochać
Lecz to się nie stanie
Choć próżny jest mój byt
Chodzę we mgle cienia
Tak jak odległy mit
Patrzę na stworzenia
Mdłości w sercu noszę
I tracę wiary moc
O litość poproszę
Nadchodzi blada noc
Komentarze (3)
Po nocy przychodzi dzień, a po burzy spokój.
Piekny, choć smutny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie :)
Ponownie wracam i swój głos zostawiam
Pozdrawiam :)
Czasem smutek jest tak wielki, że nie potrafimy
szlochać, czasem rozczarowanie powoduje że nie
potrafimy kochać, ale msz to są tymczasowe stany,
które przechodzą,
pozdrawiam serdecznie.