Bo moja zazdrość jest różowa.
Moja zazdrość
gwarantuje ci miłość.
Rumieni się jak
świeże porzeczki,
czasem
spływa zastygłą łzą.
Moja zazdrość
smakuje jak pikantny
sex o poranku.
Jest tak okrutna
jak twoja zdrada,
gdy wracasz do domu
szczęśliwy
licząc na wybaczenie.
Zostajesz,
bo nie umiem
pozwolić ci odejść.
Zostajesz,
bezkarny.
I spokojnie zasypiasz
na wspólnej poduszce.
autor
ala2
Dodano: 2006-12-12 10:52:56
Ten wiersz przeczytano 535 razy
Oddanych głosów: 18
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.