Bo ty kochasz moją...
Patrząc odwracam wzrok,
jestem jak światełko nadzieii
w wielkiej pustej czasoprzestrzeni.
Nie wiem nic.
Kim jestem?Zwykłym człowiekiem
Co czuję?Miłość,o której nie dowiesz się
nigdy,bo
darzysz nią moją najlepszą przyjaciółkę!
Czy czyję smutek?Nie ja jestem zawieszona w
próżni-nie czuję
nic:radości,smutku,nadzieii-nie czuję
nic-widzę tylko Ciebie i Twoje zapatrzone w
nią maślane oczy...
Kochany,w tej chwili
żegnam Cię czule...
Kocham Cię!
Choć nigdy tego nie przeczytasz....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.