Bóg zapłać święta Barbaro
Tąpnęło !!!
Wypadek ! Zawał! Winda do dołu!!.
A w kuchni ..
Niedzielny obiad ,talerz spadł ze stołu.
O,Boże!znów się coś stało!
Ratuj naszych mężów święta Barbaro.
Ojcze Nasz
…...............................
Tam ciemno, straszno a tu słonko świeci
Zdrowaś Marjo, Łaskiś Pełna .........
Patronko wyprowadź z chodnika Swe
dzieci.
Halo! Halo!! co? Jak? Męża znaleźli!
w którym szpitalu, gdzie go zawieźli?!
Trzymaj się tato my tu czekamy,
jesteśmy grzeczni spytaj się mamy.
Co?! co? Nie rozumiem komu się dostało?
Dzieci! dzieci!! Tato wraca do nas!
Uff !!........Bóg zapłać święta Barbaro.
Komentarze (7)
Przy święcie Barbórki piękny wiersz, nie zawsze jest,
jak w treści...pozdrawiam
Bardzo wymowne zatrzymuje w zadumie, pozdrawiam;)
Szczęśliwe zakończenie. Bardzo szczęśliwe. Pozdrawiam.
bardzo wyrazisty i przejmujący wiersz.
pozdrawiam :)
Wiersz przepełniony emocjami, stosownie do sytuacji
którą opisuje.
Czy nie powinno być
"Zdrowaś Maryjo, łaski pełna..."
zamiast
"Zdrowaś Marjo, Łaskiś Pełna..."
Mała uwaga techniczna: z tego co mi wiadomo, spację
dajemy po znakach interpuunkcyjnych, a nie przed nimi.
Miłego wieczoru:)
Mieszkam na Śląsku, miałam górników w rodzinie i wśród
przyjaciół, więc wiem dosonale o czym piszesz.
chwała Górnikom pozdrawiam