Boisz się
Boisz się tak jak ja
Doskonale to rozumiesz
Pukanie do drzwi znaczyło wtedy
że…
Znów sam zostałeś
Odszedł kolejny z nas
I pozostał tylko płacz
Przyjaciel to wróg, zdrada niczym kluczy
pęk…
W kieszeni twej pamięci
Wspomnień bolesny czas…
Gdy wokół tylko śmierć
Młodość kwitnie w nas!
Do ostatnich chwil
Naucz mnie się śmiać
Chce jak kiedyś żyć
Powiedz to był sen
Tylko koszmar zły
Całuj mocno mnie, jak gdyby nigdy
nic…
Ja wierzę , że
Nadejdą takie dni, że uwierzę znów
W przyjaźń, miłość i
Pocałunki twe ukoją mój ból
Po stracie czasu, co nie nadejdzie
znów…
Lata wy straszne
Lata wy obce
Lata okrutnej rozpaczy…
Mała dziewczynka płacze za ojcem
Który nie wrócił znów z pracy
Matka testament syna wypełnia
Składa na grobie jego wiersze
I tylko cisza…
Ta martwa cisza…
Krzyczy we mnie!!
Dajcie mi żyć! Prowadźcie do boga
Na niebieskie niwy nieba
Pozwólcie, że
Choć młodość swą
Młodość zachowam
Niewinność, czystość- ich już nie
ma…
Bo przyjdą dni gdy zapukają do drzwi
Powiedzą, że nie było warto
Lecz dziś ty całuj mnie i całuj
I lecz moją duszę upartą…
Do ostatnich chwil!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.