BÓL
BÓL
Znowu to samo.
Już niżej nie mogłam upaść.
Ojciec nie chce mnie znać.
Ze szkoły wyrzucili.
A uzależnienie od narkotyków nie daje
żyć!
Tylko jedna jest droga.
Ta droga mi pomoże.
To droga śmierci, droga wieczności.
Ale nie chcę żeby ktoś po
mnie płakał....kiedy już odejdę....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.