Bolesne rozstanie (erekcjato)
Tyle życia razem
Smutki i radości
Wzajemne kaprysy
Niejedne przykrości
Gdy o ciebie dbałem
Ty się odwdzięczałeś
Jak zaniedbywałem
To się buntowałeś
Byłeś mym kompanem
Bez względu na wszystko
Ja zapominałem
Ty wciąż byłeś blisko
W ogóle przed tobą
Tajemnic nie miałem
Również twoje życie
Od podszewki znałem
Dlatego żałuję
Tego co się stało
I bardzo mi ciebie
Będzie brakowało
To nie twoja wina
Lecz moje słabości
Przyczyną rozstania
I brak mej mądrości
Dzisiaj skutki tego
W życiu swym odczuwam
I na pewien moment
Uśmiech swój usuwam
Wybacz mi - kochany
Gwałtowne zerwanie
Za bardzo bolało
Więc cię pożegnałem
Mój zębie
Komentarze (46)
o matko a już myślałam że to o jakimś
przyjacielu/pozdrawiam cieplutko/u nas na biegunie
zimna -20/