Boli nadal...
Co za ból...
Nie zniose już tego cierpienia.
Czuje, że serce we mnie umiera.
Strzałą amora tak mocno raniona.
Miłością nie nakarmiona.
Co za ból...
Nie chce jeszcze umierać.
Jednak dłużej nie zniose odrzucenia.
Przez Ciebie zhańbiona, przez Ciebie
odtrącona.
Umieram bo wiem, że nie jestem nie
zastąpiona.
autor
Zakochany Anioł
Dodano: 2007-10-30 01:18:44
Ten wiersz przeczytano 476 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (10)
Dobry wiersz przepełniony uczuciami, jednak nie pora
umierać, ten ból kiedyś zamilknie...
bywa tak w zyciu ze uczucie ktorym darzysz druga osobe
nie jest docenione tylko odtracone dlatego jest to tak
bolesne jesli on nie zechce odwzajemnic milosci to nic
na to nie poradzisz....takie jest zycie
Wiem że jest inaczej, może być inaczej , musi być
inaczej. Gdyby się z miłości umierało, to co najmniej
połowy ludzi by nie było na świecie. Mało kto z nas
tego nie przeżył na własnej skórze no i co żyje się
dalej, bo życie jest ponad wszystko.
to tyle o treści, która gorycz mieści. Ale gdyby taka
nie była, to bym jej nie zauważyła.
Umiera z bólu serce... umiera i ciało i dusza..
spod nóg ustępuje ziemia... lecz choć to takie
trudne... powoli, z wielkim mozołem... dojdziemy
do równowagi a w sercu cierń pozostaje.,... bardzo
smutny wiersz.
Smutny wiersz...z niespelnionej miłości umieramy
kazdego ranka.
Oddałaś w tym wierszu wszystko co we mnie tak że
siedzi,lecz znalazłem ukojenie zagłębiając się w
poezji, po każdym wierszu poczówam sie lżejszy, wiec
radze je pisać aż serce wyleczysz.
Czas leczy każdą ranę,dopóki się nie wyleczą duszą z
Tobą zostane, we dwoje zawsze raźniej.
A co do wiersza-Przesmutny i przepiękny bo prawdziwy
cierpie razem z Tobą bo za taki wiersz
wartocierpiec,brawo
tak to uczucie odrzucenia...jest straszne...boli
bardzo...i ta myśl, że jest już ktoś inny na naszym
miejscu...ale jeśli to Cię pocieszy, to wiedz,że nie
umrzesz...
To ostatnie zdanie jest dobijające. Nie możesz tak
mówić! :(( Każdy człowiek jest wyjątkowy i
niepowtarzalny.. Jedny w swoim rodzaju. Można
walczyć... ale nic na siłę. Na sercu i tak zawsze
zostaną blizny. Co by się w życiu nie zdarzyło...
smutny wiersz..kiedyś przeżywałam ten sam
zawód..jednak wciąż żyję i pamiętam tylko te dobre
chwile..