Boże Ciało w moim mieście
Wstał deszczem utkany poranek łzawy.
Czy nie chcesz Panie wędrować dziś z
nami?
W dzień pogodny bardziej chwalić będą,
Strojem i modlitwą.
Wypogodziło się.
Na ulicy wszystkie barwy lata
Pod baldachimem złoto i krem,
Dojrzałość z młodością się przeplata.
Modną szparką w bluzce
Wypływa nadmiar ciałka ,
Spódniczki w zęby ukazują i nóżkę i udo.
Przy niejednej artysta
powiedziałby-cudo.
Te noszą głowy wyżej .
Skromniejsze, z białym kołnierzykiem,
Zatopione w Twojej tajemnicy Panie .
Byłeś,jesteś i zostaniesz nami .
Twoje Ciało będzie nam pokarmem i
ostoją.
Dla tych co Cię czczą, wielbią, szanują,
I trochę się boją.
Komentarze (16)
chylę czoła z pokorą..