Brak milosc ojca

Bylam jeszcze dzieckiem
Glupiutki dzieckiem
A Ty byles mym ojcem
Lecz to sie zmienilo
Gdy matka wziela z Toba rozwod

Bylam szczesliwa
Wreszcie sie skonczyla
Ta ciagla meka
Twoje krzyki ustaly

Stales sie dla Mnie
Obcym czlowiekiem
Nic nie znaczacym czlowiekiem
Obwinialam Cie o cale Me zycie
Me cholernie ciezkie zycie

Lecz teraz
Patrze na to wszystko
Z perspektywy czasu

Teraz jestem
Dojarzala, dorosla kobieta
Ktorej jest brak
Brak Twego dotyku
Brak czulosci
Brak Ojca

Jestes a jakby Cie nie bylo
Odwiedzisz czasami
Czasami porozmawiasz
A Mi brak Twego ciepla
Brak Mi twej milosci
Po prostu brak Mi
Milosci ojca do corki

Czuje pustke
Tak bardzo chciala bym sie przytulic
Poczuc Twa milosc
Brakuje Mi Ciebie tatusiu

Brak Mi milosci twojej tatusiu:* Kocham Cie choc mieszkasz jakies 8 km odemnie. Brak Mi tego co prawie kazda coreczka dostaje od ojca tej ojcowskiej milosci... Ech.. Kocham Cie...

autor

anioleczek142

Napisany: 2007-05-06 Dodano: 2007-05-06 11:57:45

Ten wiersz przeczytano 783 razy

Oddanych głosów: 6

Rodzaj Wolny Klimat Smutny Tematyka Miłość

Aby zagłosować zaloguj się w serwisie