(brak tytułu) 19
madonny przedmieść
ociężałe brzaskiem świtu
zapraszają mnie
wieczorną porą
rozbudzone dźwiękiem
cudownych możliwości
małej kieszeni
Wędrowiec Pustyni
autor
Wędrowiec pustyni
Dodano: 2017-08-17 19:37:52
Ten wiersz przeczytano 404 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (12)
Ciekawe, pozdrawiam,
Nie ma letko ;)
hmm ciekawe ale to też fałszywa wiara...gorliwa
wieczorem z kieszeniami wypełnionymi...mamoną :)
Witaj... powiedziales, ze jest jeszcze jedna
warstwa... jedyne co mi sie kojarzy to obraz ulicy
Krakowskie Przedmiescie w Warszawie i znajdujacy sie
tam pomnik Maddony Pasawskiej... czy analogia polega
na tym, ze pod ta druga najstarsza figura w Warszawie,
byla miejscem, gdzie modlili sie wielcy tego swiata,
proszac o uwolnienie kraju przed najazdami... ale
mniejasza o historie... czy mowisz zwyczajnie o
wedrowce ta ulica, kiedy rankiem ospala wieczorem
budzi sie na niej zycie... chyba sie totalnie
zamotalam... poddaje sie:))))
milyena iście dyplomatyczna odpowiedź ;)
Mam podobne skojarzenia do Demony,
a wiersz dobry.
Pozdrawiam serdecznie :)
Jest 19 tytułów do wymyślenia.
Autor da radę! :)
no fakt. Ale jakoś nie mam weny. I te mini zawsze bez
tytułu zostawiam. Hmm nie chcę psuć. A może macie
jakieś sugestie?
Tytuł by się przydał :)
Mini zasługuje na tytuł :)
Pozdrawiam :)
macie racje...taki był zamiar ;) Ale nie tylko =D Jest
jeszcze inny sens..ale ccii milczę...i pozdrawiam was
serdecznie =D
Widzę taki sam obraz jak przedmówczyni. Miłego
wieczoru:)
Witaj. Maddony skojarzyly mi sie z kurtyzanami...
ktore wystaja na przedmiesciach... z tej ociezalosci
wyrywa je dzwiek monet w kieszeniach potencjalnych
kientow. Moc serdecznosci.