brzeziny
tylko patrzeć, jak czas szybko zleci
choć myślałam, że może zapomni
całe szczęście, dorosłe są dzieci
jeszcze kurz muszę wymieść, ten po mnie
nie chcę robić nikomu kłopotu
zdążę rozdać, co sama dostałam
fotografie i parę klamotów
zniszczę wszystko, cóż strata to mała
niedaleko odejdę, gdzieś w brzozy
uchyl wieko, dyskretnie wyfrunę
w senne drzewa stęskniona za wrzosem
tam odnajdziesz pył po mnie, gdy umrę
autor
Bella Jagódka
Dodano: 2009-06-17 00:00:04
Ten wiersz przeczytano 1252 razy
Oddanych głosów: 29
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (24)
deliakatnie stapasz pomiedzy brzozy.....niomal płynisz
nad wrzosowiskiem.....pieknie malujesz
słowem..brawo...
Nie ma co patrzeć i czeka na czas, należy żyć...
ciekawy wiersz o przemijaniu lecz jeszcze nie czas i
nie pora pozdrawiam
Wpadłam w nastrój nostalgiczny i zaraz po pierwszym
łyku kawy zaczęłam się zastanawiać jak ja napisałabym
taki testament.
Piękny wiersz, ale czy już czas na takie porządki?
Twój wiersz te "brzozy" i "parę klamotów" i to
wszystko razem jest pięknym nostalgicznym przekazem
uczuć towarzyszącym nam często w momentach refleksji
nad własnym życiem. Często tak też rozmyślam...
Wiersz ujmuje lekkościa przekazu, popartego prawdą
psychologiczną.
ładny, nostalgiczny wiersz, zgrabne rymy. pozdrawiam
ciepło :)
Nostalgia triste del morte zgrabnie opisana.
Śliczny wiersz, ale dlaczego taki smutny?Pozdrawiam