Brzoza
jestem brzozą, kostropatym odrostem
w szeregu koron okrytych zgrzybieniem
i choć na czarno-białych nogach stoję
wmurowany korzeniami w brzezinę
to próbuję się mizerną witką przebić
przez konarów utwierdzony labirynt
do nieba
do światła
do nowych drzewostanów
autor
iRipper
Dodano: 2011-05-14 19:31:41
Ten wiersz przeczytano 729 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (6)
niesamowicie obrazowy opis
... wysoki jak brzoza ... :)
Przebij się,bardzo ładnie napisałeś.
Brzozo dajesz oddech i zdrowie bo przenikasz i pniesz
się do nieba Ładny wiersz:)
witaj, takie prawo natury, silniejszy przebija się
by dalej egzystować. ładny wiersz,pozdrawiam
:) mam wielki sentyment do brzóz...