Burza
Miotam się, miotam w oparach
czarciej boleści, to kolce słabości,
łamacze podświadomości....
kryształ się potłukł, cudów nie ma
brama do wielkości, co miała się
prędko otworzyc, zamknięta
potrzebuję świstu, nagłego świstu
burzy, olśniewającej Pani pomysłu,
Zawierzyłem burzy, burzy zawierzyłem.
Przyjdzie, nie? Nie przyjdzie?
Nie przyszła, nie grzmiała, nie dała
mi radości, ni nowych szalenśw
autor
Zbuntowany Wędrowiec
Dodano: 2007-05-31 23:51:10
Ten wiersz przeczytano 581 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
burza mózgu, burza w sercu - wszystko kipi, a dookola
spokój - to ziółka na spokojność polecam i wiersze na
beju przed snem, miłej lektury, a jest w czym wybierać
to może i burza przejdzie.