BURZA
rymowanka | www.rymcym.blogspot.com
Zastygło wszystko dookoła,
w stalowej ciszy świat skąpany,
aż nagle z dali burza woła,
grzmotami niszczy nasze plany.
Już wiatr podrywa kurz ulicy,
a liście kłębi po zaułkach,
prowadzi chmurną czerń na smyczy
i kręci nią najdziksze kółka.
Raptownie grzmotem niebo błyśnie,
rozcięta chmura chlusta deszczem
i woda leje się rzęsiście
wodospadowym nagłym dreszczem.
*Kałuże, jak po deszczu grzyby,
rosną w jeziora i świat tonie,
a ja przyciskam nos do szyby...
przy mojej mamie się nie boję.
*Dziękuję Zosiak, za idealną ostatnią
strofę
-
wersja poprzednia:
**A my zamknięci w ramie okna,
z nosami szybą spłaszczonymi,
patrzymy – burza, ta przewrotna,
gra spektakl grozy... się boimy.
**Dziękuję bomi za sugestie
-
wersja pierwotna:
A my zamknięci w szybie okna,
z nosami na szkle spłaszczonymi,
patrzymy, jak burza przewrotna
gra grozy spektakl – i boimy.
Jakie były to błyskawice i deszcz można zobaczyć tutaj: http://rymcym.blogspot.com/2012/11/burza.html
Komentarze (80)
Pieknie...i tyle:)
Pozdrawiam.
Bardzo obrazowy jest Twój wiersz i zarazem piękny, co
do końcówki jego jest bardzo zaskakująca mhmmmmm tak
mama to cudowna osoba;)
Pozdrawiam serdecznie i z uśmiechem:)
p.s. co do mojego wiersza były to iskry miłości;)
Pięknie i obrazowo! Zza okna ja też się nie boję! ;))
Kałuże jak po deszczu grzyby-niedobre skojarzenie.
Poza tym bardzo ładnie.
:)
Dziękuję, w końcu mam upragnione wakacje! :)
A u Pani jak zwykle ciekawie! :)
Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny!
teraz super, ciepło i optymistycznie
To faktycznie burzowo było w całej Polsce wczoraj :):)
+
Po burzy zawsze czas spokoju nastaje...i słonko
pokazuje swe oblicze....pozdrawiam.
Dziwne to i sprawdzone,ale w towarzystwie burza mniej
straszna. Ładnie, bogato piszesz o tej "przygodzie".
:)
Nie ma to jak oglądać burzę z tą najbliższą osobą.
Ładny wiersz. Pozdrawiam Obie Panie :)
Dziękuję Oxyvio za wiadomość, zaraz tam zajrzę.
Pozdrawiam :)
Aha, zapomniałam: odpisałam Ci na pytanie pod moim
wierszem. :)
Ładny wiersz dla dzieci. Trzecia wersja ostatniej
strofy rzeczywiście najlepsza.
no i pewnie każdy może po swojemu bo innymi oczami na
świat patrzymy a wczoraj miałam na rajdzie piękną
pogodę:))
w plastycznej formie obraz burzy napisany, ładny.