BURZA Z PIORUNAMI
A jeśli pewnego dnia będę musiał odejść? - spytał Krzyś - Nic wielkiego. - zapewnił go Puchatek. - Posiedzę tu sobie i na Ciebie poczekam. — Alan Alexander Milne Kubuś Puchatek
szła wśród krajobrazów burza z piorunami
bo świat jak kukułcze jajo nie dorósł
przekorny
słońce złoty dukat mieni się i świeci
rozpoznane
ludzkie głosy jak argument pobrzmiewają
radośnie
ki diabeł we mnie drzemie i zaciska krtań
tkliwie wzruszeniem
zakręcona melodia porwała w tango
argentyńskie
skacze we mnie na przemian z bluesem
śmiać i płakać och nastroje zmienne
ale dlaczego rzewna nuta chce wejrzeć
najgłębiej?
i biegnąć na drugi koniec świata się
chce
bez pohamowania na luz! bez barier na
szczęście
i promienie takie przyjazne skaczą po
mnie
wszędzie - nieprzejednane gadatliwe
niepokorne
szukające w zewnętrznym chaosie związku z
falą
co obmyśla o kształtach co dalej popłynie
gestem
zaatakowały wskazówki muszę wyglądać
najpiękniej
znajomi mówią czyś nie zakochana?
czy widzą przebudzenie co dotyka głęboko
tańca marzeń w pragnienia i splótł
muzykę
maskę słowa w dwoje jak jedno płonie kulą
myśli
to przyjaźń troską i życzliwością
zasłania
słowa są niepotrzebne bo przypływ
pomiędzy
wielki wśród świateł smak o tym los
gestykuluje
a cisza trzepocze jak skowronek wierny
roztrąca
cienie i wszystko ma swój odzew i pamięć
niedługo zobaczę ciebie
chcę wierzyć w tę prawdę!
/UŁ/
Łódź,24.10.2008 ula2ula poprawiony
Komentarze (18)
,,bo świat jak kukułcze jajo nie dorósł przekorny"-
jaka fajna metafora! Perełka w tym świetym wierszu!
Ogólnie to boje się burzy, ale ta jest bardzo
przyjazna. Mógłbym w niej być i trwać. Bogactwo słów
sprawia, że staje sie przyjemna w odbiorze.
Pozdrawiam:)
Burza z piorunami .....bogactwo metafor i opisów jest
niesamowity...melodia i rytm zaprasza do tańca w
twoich wersach...i cisza w zakończeniu trzepocze jak
skowronek super....b.dobry wiersz....uwierz to
prawda...pozdrawiam