Załuje
Zaluje, ze nie jestem tym,
kogo chcialabys miec,
Zaluje, ze nie jestem tym,
o kims snisz przez sen,
Zaluje, ze nie bede nigdy tym,
kto bedzie z Toba wspolnie zyl,
budzil sie co ranka,
wpatrywal w piekno Twoje,
Zaluje ze nie bede tym,
kim chcialbym byc,
w oczach Twych,
Jestem jaki jestem,
nie akceptujesz mnie,
zyc z tym juz musze,
przeciez, nie powiesze sie,
lecz strata ta , udreka
wciaz we mnie jest,
uchwycic sznur chce,
lecz za lekki jest,
Patrzac w lustro,
zamykam oczy me,
wyobrazam, ksiecia jakiego chcesz,
gdy otworze,
budze sie,
i znow dni, taki same, staja sie,
Dni bez Ciebie, tesknota wielka,
dni bez widoku, oczom udreka,
dni bez dotyku, rece cierpna z bolu,
lecz wiekszy bol,
serce me niesie,
Marze o Tobie dniami i nocami,
dotykam Cie w snach,
delikatne twe ciało,
całuje namietnie,
tajemnicze usta, jakich malo,
Mam jedno marzenie,
najprawdziwsze na swiecie,
chcialbym choc raz uslyszec Cie
wreszcie..
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.