By pytać...
Choinka jeszcze rośnie w lesie,
do karpia litość mnie też bierze.
A sam się męczę, żyjąc w stresie,
czy ja w te święta szczerze wierzę.
Opłatek znajdzie się na stole,
potrawy żona już szykuje.
Lecz spytać jednak się pozwolę,
czy ja te święta dobrze czuję.
Rodzina stawi się jak jeden,
wszyscy zasiądą do kolacji.
Ja jednak dalej wątpił będę,
czy w sprawie świąt mam trochę racji.
Kiedy to wreszcie się zakończy,
i zacznę oddech równo chwytać,
temat spróbuję w całość złączyć,
czy święta warte są... by pytać...
Komentarze (4)
Przepiękne świąteczne a tymczasem Święta minęły.
Można - wokół świat- rozmaicie pytać. - Czy warto?-
lepiej wierzyć w to, co w nich powinno być -
niewątpliwe.
Pogodnych Świąt:)
Dognat wiary rozprasza takie wewnętrzne swary... ale
wiersz dobrze się czyta i pewnie znajdzie się wielu by
zapytać nawet w te święta, pozdrawiam i Życzę Wesołych
Świąt Bożego Narodzenia oraz Szczęśliwego Nowego 2020
Roku
Poczułam optymizm, czy to możliwe?
Spokojnych, zdrowych Świąt.