By serce Cię nie kochało
Dlaczego to nie możliwe?
Nie wiem.
To dziwne,że zapomnieć nie mogę
Co dzień o Tobie myślę
I w marzeniach tonę.
Stałeś mi się tak bliski
Jakbym Cię od wieków znała
Czuję dziwne uczucia
Gdy blisko są nasze ciała.
Powiedziałeś mi bardzo szczerze,że
nie pokochasz już więcej
Że tamta Cię tak skrzywdziła
Że nie chcesz już przez to cierpieć.
Więc wzbraniasz się od miłości
I nic ode mnie nie czujesz
Nie przyjdzie Ci nawet do głowy
Że ja tak bardzo żałuję.
Bo serce mi podpowiada
A umysł to samo mówi
bym wciąż Cię pamiętała
Lecz czy to mnie zbyt nie zgubi?
Dałeś mi jasną odpowiedź
Więc dlaczego dalej w to wierzę
Że jesteś mym przeznaczeniem
Że pasujemy do siebie.
Zaklinam więc swój umysł
Przeklinam swoje ciało
By dały mi wreszcie spokój
By serce Cię nie kochało.
Komentarze (3)
Bardzo mi się podoba i dlatego zostawiam plusa:)
matulu... pierwsze dwa wersety odebrały mi siły
witalne, cóż za denny dialog autora z autorem,
charakterystyczne dla pseudo filozoficznych rozważań,
które z niewiadomych powodów niektórzy uważają za
przejaw głębi... dalej już tylko nuda
Pamiętnik po raz pierwszy, pamiętnik po raz... enty.