BYĆ KOBIETĄ ...
CASTING
Kupiła maleńkie stringi.
aby chodzić na castingi.
Lecz tego nie przewidziała,
będzie ... z rurą tańcowała!
BEZNAMIĘTNA
Choć mówiła jak trajkotka,
pocałunkiem zamknął usta.
Szybko przeszła chwila słodka,
a w sercu została pustka.
NIENASYCONA
Przed nią jak Apollo stoi,
pręży mięśnie swe i ciało.
Ona jego się nie boi,
bo jej mało, ciągle mało!
Jan Siuda
autor
najdusia
Dodano: 2013-11-04 00:40:28
Ten wiersz przeczytano 1963 razy
Oddanych głosów: 17
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (18)
Dzień dobry Janie. No, nie zawsze na poważnie a
dzisiaj z ironią, super. Wszystkie fajne. Miłego dnia
bardzo fajne-pozdrawiam serdecznie
hi hi hi dobre :):)+