Byłam czy śniłam... ?
Śniłam o księzycowej nocy,
pustej autostradzie i samochodzie,
moim - a w nim tylko ja.
Pędziłam na spotkanie z Tobą,
na liczniku liczby trzy, ale to nic,
jade dalej, bo serce się rwie,
z daleka widzę małe światełko -
zbliża do mnie się - szybko,
nagle huk a zaraz
silnik milknie - milczy.
Ze snu budzi mnie sygnał karetki -
pamiętnego wypadku dźwięk...
Mówią, że to nie był sen!
;(
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.