Byłaś tam ze mną
"Wdzięczność, to szacunek dla życia."
Byłaś tam ze mną, za to Ci dziękuję,
nie jest przyjemnym odwiedzać szpitale,
szczególnie taki gdzie rak dominuje,
a śmierć wyczuwa się bliżej niż dalej.
Byłaś i myśli mi zajęłaś sobą,
Twoja obecność balsamem dla duszy,
lęk się ulotnił choć krążył gdzieś obok,
już nie pisałem czarnych scenariuszy.
Byłaś, gdzie dramat rozgrywa się wkoło
i gdzie przedwcześnie nadzieje się
grzebie,
a nam godziny płynęły wesoło
i śmialiśmy się szczerze z samych
siebie.
Lekarz diagnozą ten nastrój podtrzymał,
choć w taki finał żeśmy nie wątpili,
miło Małgosiu że byłaś, choć zima
Ty wiosnę tchnęłaś we mnie w takiej chwili.
Dziękuję za wskazówki! Starałem się poprawić.
Komentarze (23)
Wzruszający wiersz ....:)
Jestem przekonany - ze twoje słowa dotrą tam gdzie
przeznaczone....
Tez sie wzruszylam.Taka dobra wiadomosc!
A Malgosia zawsze bedzie z Toba,przeciez Cie kocha.!
Piękne podziękowania :) Dobrze, że już z powrotem z
dobrą nowiną...
Wiersz bardzo wymowny, szczególnie ostatnia
zwrotka...powodzenia
ważne mieć podporę w drugiej osobie, niestety nie
zawsze tak jest, znam przypadek, gdzie mąż
autentycznie zawsze na poziomie zaczął pić, popadł w
depresję i nie było wiadomo co z tym fantem
zrobić...do tej pory ilekroć żona jedzie na markery
wpada w dołek...podpory żadnej...powinnam pokazać jemu
ten wiersz
Co czyni utwór poezja? Czy rymy, nawet
najstaranniejsze?
Czy natłok figur stylistycznych? Uważam, ze jeśli
utwór potrafi serce poruszyć podczas czytania, a potem
dla pewności drugi raz czytamy i znów porusza nasze
wnętrze - to właśnie jest poezja... Mozna pomóc
pisaninie odpowiedni poprawnością stylistyczną, ale
poezja rodzi się w sercu, a w tekście mieć swe
źródło. Może zaistnieć tez sytuacja odwrotna - mógł by
być utwór poezja, gdyby nie użyte słowa... Tak jest w
tym przypadku.
Oj cudowny wiersz, wzrusza :) +
:-))))) aż serce rośnie z radości :-)
PIĘKNIE , wzruszający , ciepły i pełen nadziei wiersz,
aż mi ciarki przeszły po całym ciele.
Trzymaj się ciepło. Serdecznie pozdrawiam M.
tylko miłość sprawia by jeszcze trzymać się nici
przerwanej ona tę nić trzymała w objęciach by nie
zrywała sie dalej.przejmuje ten szpital kto nie poznał
go dogłębnie ten nie zrozumie,ja pamietam każdy
korytarz ...ja rozumiem
Dobrze gdy w chorobie jest ktoś przy tobie.
Ladny wiersz....
Ogromny plus, akceptacja i pozdrowienia dla Małgosi:))
treść i ogólnie podoba mi sie, ale też muszę zgodzic
sie z azk, może uda sie poprawic :)