Bywa i tak
Pod nogami skrzypiał śnieg
a nad głową trzeszczał mróz
miałam dosyć ciebie już
ty zamknąłeś za mną drzwi
było tak jak gdy się śni
potem mgła przesłoniła Wielki Wóz
Nie po drodze wszędzie było
zanim doszłam
przestraszyło
to co zdarzyć się nie miało
tobie także się nie chciało
za mną iść
było, śniło się
nie było
nie zdarzyło się
zdarzyło
jak na szybie mrozu kiść
autor
Kryha
Dodano: 2009-01-12 14:38:09
Ten wiersz przeczytano 607 razy
Oddanych głosów: 13
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (8)
Wiersz bardzo ciekawy.Pozdrawiam
Wygląda mi to na sytuację po jakiejś niezbyt
przyjemnej wymianie zdań.
Ciekawą konstrukcje wiersza dzisiaj zaprezentowałaś na
beju, gratuluję nowinki.
A może przegięliście w tej kłótni i był "jeden hardy
drugi twardy".Ty poszłaś a on nie pobiegł za Tobą i
może szkoda
A może to były tylko zauroczenie?, bo Miłość powinna
uszczęśliwiać :)
Wniosek końcowy smutn, szczęścia i radości nie było w
tej miłości.
Wiersz bardzo ciekawy... Życie tak jak mróz maluje
różne obrazy...
ciekawe spojżenie na miłość niezbyt kolorowe ale
przecież nie zawsze jest kolorowo - dobry wiersz -
pozdrawiam