Bywaj...
Ah ta łuna
Ze wszystkich świeczek
Zniczy
Kiedyś było ładniej
Nocą na cmentarzu
Wszystkie znicze otwarte
Płomyki próbowały wymykac się ku niebu
Teraz elektryczne znicze
Świecące 30
Mają być wymówką
Od bycia na cmentarzu
Przy naszych bliskich
To jest moje zdanie
Bo wiem, że na cmentarzu przy zamkniętych
zniczach noc
Jest cieplejsza
Elektryczność lampek
Zasypuje niczym śnieg
Otwarte znicze
Bywaj łuno!
autor
Black_Perl
Dodano: 2005-11-01 20:13:08
Ten wiersz przeczytano 1369 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.