@Całkiem przyziemna posucha
lipcowo
z muchami w nosie
skwierczą świerszcze
że
coś wisi w powietrzu
może to
mdląco słodka
od floksów potu i rozczarowań
drażliwość
albo
jaskółki na drutach
rozsnuły sprane pieśni
błagalne
bo ziemia otwiera spękane usta
łaknąc choćby kropli
na koniuszek języka
i zboże w poszukiwaniu cienia
pokotem
brzuch nisko
a ty?
waruj tęsknoto
autor
jazkółka
Dodano: 2021-07-19 22:59:22
Ten wiersz przeczytano 1973 razy
Oddanych głosów: 34
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (34)
Witaj jazkółko.:)
Może, to tylko drażliwość...
Woda, to życie.
Deszcz Ziemi, zawsze jest potrzebny, by nie było
ziemnej posuchy, jak i dla każdego śmiertelnika.
Piękny wiersz, świetnie się czyta, zajmuje we mnie
miejsce,
refleksją.
Serdecznie Cię, pozdrawiam.:)
piękny wiersz i tęsknota waruje i czeka na deszcz ...
Przepiękne, ujmujące strofy. Serdecznie dziękuję i
pozdrawiam makami w zbożu...
Ładna, ujęta w poetyckiej formie, życiowa refleksja.
Pozdrawiam.
Marek
Głos już wcześniej zostawiłam :)
Smuteczki.
Rozczarowania...trudno ich uniknąć, ale oby jak
najmniej się do nas kleiły...
Pozdrawiam Moniu :)
ja powtarzam za tobą waruj tęsknoto
O kurczę,ale mi się podoba!
... bardzo dobrze się czyta. Zatrzymujący wiersz... :)
Cudnie :)
piękny od tytułu aż po zakończenie :)
miłego dnia:)
Niesamowity wiersz. Moje klimaty. Pozdrawiam :)
Bardzo mi się podoba ten wiersz, moje klimaty:)
Od tytułu po dobitną puentę świetnie ułożone w w
wymowną całość :)
Trzeba czekać znadzieją na zmianę...:)
Bardzo ciekawie przedstawiona tęsknota w czasie
posuchy...
pozdrawiam jazkółko :)