Cały rok szukałam
Wraz z wiosną przyjść miała zawilcy
polaną
lub spaść prosto z nieba spod skrzydeł
bociana,
miała być miłością tak oczekiwaną,
z lupą w tulipanach jakże jej szukałam!
W rzece uczuć latem pilnie nurkowałam
choć ryby się śmiały - to nic nie
mówiły,
gdy w skąpe bikini ciało przyodziałam
i nie skutkowało - to opadłam z siły!
Myślałam - jesienią będzie w lila
wrzosie
konikiem z kasztanów o cudnej urodzie
już nawet kolczykiem zabłysnęłam w
nosie,
żebym wyglądała choć o pięć lat
młodziej!
W grudniu po południu wreszcie
zrozumiałam,
że ta moja miłość na ten rok największa
nie będzie w facecie żadnym mi siedziała
bo jest w komputerze na "bejowskich"
wierszach.
Gdy strofy wpisuję zaraz drżą mi ręce
a gdy czytam drugich łza się w oko
wciska
i patrzę w monitor nie widząc nic więcej
jak miłość tworzenia - czyż nie jest
najczystsza?
Komentarze (28)
Zdaje mi sie, ze jestesmy tu wszyscy chorzy na te sama
chorobe. Pieknie o tym piszesz.
Pięknie swoje pisanie ukochałaś i kochaj dalej i nam
to efekty kochania daj do czytania, bo czekamy!
Z pisaniem wierszy, to tak jak z uzależnieniem kazdym
innym.Wciaga i już. Widocznie tak trzeba, jedyna chyba
hobby , które coś przynosi a nie wynosi.Tak trzymaj-
ładny wiersz.
tak to już jest z nami, ten portal nas mami, czaruje
wierszami, a gdy jeszcze do tego wena wiersze rodzi...
powiedzcie sami czego to dowodzi:)) na tak.
Chyba masz rację... Fajny, wesoły wiersz. Na
rozbudzenia w sam raz.
Ciekawe finito. Tego się nie spodziewałam:)
Pozdrawiam.
miłość można szukać i nie znaleźść a poza tym ma różne
uroki jasne i ciemne
ale miłość jaka nadana w wierszu słowom tworzenia
najczystsza jest trwała zawsze gdzieś pozostannie i
nie zawiedzie
Nie bądź naiwna. Szyba monitoru zimna. Czasem wzruszy,
lecz łez nie osuszy. A co do gorących serc bliskości?
Na Beju, zamiast uniesień, można dostać mdłości.
No tak już jest...jak zaczynamy pisać to wiersz do
wierszyka i tak się zaczyna nasz obłęd, jak napisała
to Roma1002 i chyba ma dużo racji,bo jeszcze chwilka i
z tej chwilki robi się godzinka ech...
Najważniejsze abyś czuła: veni creato tua!
Pięknie piszesz o pisaniu wierszy. Te same myśli dziś
mamy... Telepatia?
Miłość do Tworzenia, bez bóli rodzenia.
A najgorzej wtedy,gdy odchodzi wena.
Na Tak, z usmiechem.
masz racje mnie nawet dziewczyna posadza ze kocham
bardziej ten portal jak ja - pozdrawiam