Chcę poznać szczęście
Czasem mam ochotę rozsypać się
Niczym pustynny piach…
Zagubić się w tym świecie,
Lecz w sercu mieszka strach.
Zniknąć wśród ludzi tłumu,
Niczym okruszek chleba.
Powędrować za aniołkami
Prosto tak, do nieba…
Roztopić się jak lód
W promieniach słońca.
Zniknąć, od tak
Dobiec do końca…
Zobaczyć błysk iskierki
Przepełnionej nadzieją.
Ja ciągle płaczę,
Gdy wszyscy się śmieją.
Jestem taka mała
Zagubiona w tłumie świata.
A ten smutny los
Ciągle figle płata…
Czy ja pragnę tak wiele?
Czy tak wiele wymagam?
O szczęście tylko proszę.
Boże błagam Cię, błagam…
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.