chciał być żarówką
to nie była choroba alkoholowa
po prostu lubił sam proces picia
palił, bo w kieszeniach miał fajki
żył, bo dano mu było życie
nie pisał, wiersze pisały się same
prawie zawsze tylko w szarym zeszycie
spał, bo ciemno było nocami
wstawał i szedł do pracy o świcie
to nie była próba samobójcza
po prostu chciał żarówką świecić ludziom
ptakiem chciał lecieć nad chmurą
kochać dziewczynę swojego życia
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.