Chciałabym...
Chciałabym być tą kroplą deszczu
spadającą Ci do reki
miękkich palców pieszczotą...
Chciałabym być ciszą która spowiła
nas od wczoraj w niewidzialnym domu
bez dotyku ścian...
Chciałabym być motylom podobna
jedno lato przetańczę
w ogrodzie kwiatów zasnę...
Chciałabym być oczekiwaniem gdzie
delikatność wymyka się spod kontroli
zatańcz ze mną na parkiecie zycia...
Chciałabym być na brzegu smutku
nagłe odbite o wody przestrzenie
zataczają cienie swoje...
Chciałabym być...
*C*
Komentarze (5)
ciekawy wiersz, ladnie zonglujesz metaforami, bawisz
sie slowami...
Każda kobieta ma jakies pragnienia i jest to piekne
uczucie...chcialybysmy dac z siebie wszystko,co mamy
najcenniejsze...
pragniemy i marzymy aby sie spełniło...niech i twoje
chciałabym sie spełni....i zatańcz wtulona w jego
ramiona...
Pragnienie zakochanej kobiety która chciałaby być
wszystkim co najpiękniejsze, najdoskonalsze dla
ukochanego, a on ma tylko zatańczyć z nią "na
parkiecie życia"...
tak jak na ogół nie przepadam, za wierszami tego typu
tak uważam, że ten jest świetny. Bardzo kobiecy można
by powiedzieć:-)