Chciałabym
Czasami chciałbym
na świat patrzeć innymi oczami,
a one kapu kap,
pastelowo pomiędzy kroplami.
Czasami chciałabym
poderwać się w górę niczym ptaki
i kluczem nie do drzwi
otworzyć szerzej niebo na szlaku.
Czasami chciałabym
sosnom powierzyć troski, sekrety,
o których szemrze
serce, że człowiek wilkiem, nieświęty.
Czasami chciałabym
w popłochu być jak sarna na łące,
co pogna gdzie wiatr,
zniknie z pola w mig, zostawi słońce.
Komentarze (28)
też bym tak chciała, poderwać się do lotu jak ptak i
cieszyć się wolnością, bo stąpając twardo po ziemi nie
jest to takie proste...
miłego dnia :)
też bym tak chciał ... pofrunąć pomiędzy Twoimi
wersami ... by miłość wszystkim zajrzała w oczy ... by
szept wiatru ulżył im w nocy ...też tak bym chciał
...piękny wiersz ...
... czytam bez pierwszego wersu każdą strofą i jak
mnie, tak jest o wiele lepiej. Tytuł tu, od początku
do końca robi swoje...
płochliwe te chciałabym to i jak sarna są i ... nie ma
a grzeszki cóż ;-) jak druga skóra
Ponoć chcieć, to móc ;)
A co stoi na przeszkodzie? Jesteśmy (w) tym wszystkim
:) Pozdrawiam :)
Też chcę ;)
Świetny życiorys wiersz a każdy z nas coś tam
potrzebuje a więc chciałby.
Witaj Mariolko:)
Przypuszczam,że nie tylko Ty jedna byś tak chciała:)
Myślę o zamiast "nieświęty" - niestety.Ale to tak na
moje widzimisię i może rymu:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Ciekawie, refleksyjnie i życiowo.
Pozdrawiam i miłego dnia życzę.
;)
Są chwile, kiedy chciałoby się uciec od realiów, na
szczęście to tylko chwile...
Pozdrawiam serdecznie :)
Pozwolę sobie za e.jot.
Pozdrawiam
Przeważnie taka tęsknota to nie eskapizm, a zdrowa
potrzeba "zresetowania systemu" :) Popieram :)
Witaj Marcepani.
Przyznaję, ze tez chciałabym.
Wiesz czasami wiersze przypominają o takich ukrytych
pragnieniach.
Dopóki żyjemy wszystko wciąż przed nami.
Moc serdeczności.
Pewne sprawy pozostaną na zawsze w sferach jedynie
chcenia i wcale nie jest pewne, czy to źle czy jednak
dobrze...
Pozdrawiam :)