Chciałbym być z tobą
Kradnąc myśli i słowa -
Chciałbym być z tobą
Dotykając dłonią twojej twarzy -
Chciałbym być z tobą
Głaszcząc twoje włosy -
Chciałbym być z tobą
Całując twoje usta -
Chciałbym być z tobą
Chciałbym wreszcie przestać gasnąc
o poranku i gonić za jego cieniem,
a tylko budzić się o świcie - razem z
tobą.
Nie w marzeniach, lecz naprawdę.
Nie pośród śpiewu sennych ptaków,
- lecz tych prawdziwych
Z lekkim powiewem wiatru za oknem.
Kto wie czy to nie jest kolejny sen?
Komentarze (2)
I niech tak się stanie. Ładny wiersz.
Takie życie. Podobnie marzę, może znajdą się dwie,
jedna dla ciebie i jedna dla mnie, które będą.