W chmurach wirowanie
Całemu Światu chciałbym wykrzyczeć,
że swoją Rudą Miłość spotkałem.
Chciałbym na niebie wytatuować -
że bez pamięci się zakochałem.
Chciałbym w ciemnościach nocy szybować,
najmniejszy pyłek zmiatać ci z drogi.
Z niebios srebrzystych gwiazdek
nazbierać,
jak kwiaty mroku rzucić pod nogi.
Chciałbym na rękach nieść cię po łące,
na złotej tacy sny podarować.
Walca w majowych konwaliach tańczyć -
i wirować, wirować, wirować...
Komentarze (19)
Przypomniałeś mi tym wierszem piękny tytuł pewnego
filmu:
"Co za radość żyć".
Tyle radości w Twoim wierszu :-)
Ech, ta milosc :)
jest miłość,jest taniec :-)
Piekne slowa pozdrawiam