chwila
Wieczór okraszony purpurą zachodzącego
słońca mknie trzymając w garści
promienie
Pustka otulona czarną, gwieździstą
madonną
celebruje liturgię mijanych godzin
to wystarczy przemijaniu
Kolejny dzień zakłada nogę na nogę
Upajając się nieprzewidywalnością
Wysoko postawiona poprzeczka zaczyna tracić
sprężystość
naginane drogi nigdy nie są zbyt proste
Ząb czasu dzwoniąc po witrynach
przyszłości
z szyderczym uśmiechem obija
przeznaczenie
nigdy nie wyprzedzając wyborów
bezustannie , bez pożegnań.. trwaj
Komentarze (10)
Ciekawie napisany wiersz o przemijaniu.
Pozdrawiam :)
Piękny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie :)
pięknie
dziękuje
ciekawie o przemjaniu.
Od "chwila" go "trwaj", a pośrodku chwile i trwanie w
ich objęciach i przeznaczeniu.
(+)
ciekawie
niebanalnie :)
Pięknie o przemijaniu... pozdrawiam na dobry tydzień:)
Też mi się wiersz podoba
Ciekawie o przemijaniu. Miłego dnia trucizno:)