Ciągle młodzi
Żonę poznałem 8 lutego 1970 roku
Śniło mi się dzisiaj w nocy,
że cię miałem w swojej mocy.
Zaskoczyło mnie szalenie;
ja i moc?!... bo raczej cienie
sił się plączą, ale we śnie...
był wigorek tak jak wcześniej!
Kiedy byłem młody żonkoś,
czy noc gwiezdna, czy też słonko
niebem gnało na złamanie,
to wiedziałem, że... kochanie
jest potrzebą organiczną
(a dziewczynę miałem śliczną).
Hałas... (budzik), wstawać szkoda,
obok leży ciągle młoda,
i ja „młody”, i pod kocem...
powróciły „stare” moce!
Pięć i cztery, młodość w duszy.
Takich jak my czas nie ruszy!
Dziękuję
Basieńko
Komentarze (75)
Czas mija, a Wy ciągle młodzi duchem :)))
Tak trzymać!
Z przyjemnością przeczytałam ten wiersz napisany z
okazji tak zacnego jubileuszu.
Wiosenny wigor się udziela i niech tak pozostanie na
zawsze :)
Z podobaniem dla witalnych wersów - pozdrawiam
cieplutko Bodku:)
@Najka@
Dzieki piekne, Najeczko. :)
Cieplosci sle. :)
niezgodna
W 1970 poznalem zone. To nie byl jeszcze slub.
Tak czy owak... jazda jest.
Dzieki piekne dzieki za poczytanie.
Serdecznosci, Stefi. :)
sceny zycia wyplywaja
Wojtus, a co mi pozostalo,
a jak jeszcze sie spodoba. :)))
Pozdrowka, Ci. :)
BordoBlues
Tak samo pytam moja Zone, bo sam nie pamietam juz
niestety. :)))
Pozdrowka, Arku. :)
Eliza Beth
Bywa, ze sie, kurna, obawiam. :)))
Pozdrawiam i serdecznie dziekuje za obecnosc. :)
Życzę Wam długiego życia z sobą...
...Ty się w tym roku ożeniłeś, a ja parę dni później
przyszłam na świat hahaha...ale jazda;))
Witaj Bodziu, zawsze piszesz z lekkością,
humorystyczną nutą.
Twoje oczy
Zatem bardzo pieknie dziekuje. :)
Serdecznie pozdrawiam. :)
Zosiak
Dziekuje i pozdrawiam. :)
Kropla47
To mi sie podoba, bardzo. :)
Uklony niskie. :)
I powiedz, kiedy to zleciało?
:):):)
Takie sny mogą skutkować powrotami wszelkich mocy.
Pozdrawiam pięknie ;-)