Ciasto
kochanemu braciszkowi...?
Upiekłam ciasto
o smaku nienawiści
dodałam rodzynki podziwu
ku chwale Twojego egoizmu
polałam czekoladą miłości
tą najszlachetniejszą - gorzką
podam wszystko przy świecach
kadzidłach
poczestuję cię szczodrze
najszczerszą pogardą
w małej gustownej filiżance
gdy udławisz sie wreszcie
uśmiechnę się
dumna perfekcją obrzędu
z nadzieją że nie zostawisz okruchów
wstrętu, żalu i tęsknoty
autor
bright_witch
Dodano: 2007-02-22 14:53:42
Ten wiersz przeczytano 1233 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.