Cicha śmierć
Jemu...
Kiedyś byłam inna
Kiedyś byłam lepsza
Nie wiem jak do Ciebie dotrzeć
Jestem zagubiona
Myśli mnie przytłaczają
Ciebie skarbie wołają
Czuję się jak w pułapce
Wydostać się nie mogę
Wołam Cię po nocach
Lecz Ty nie przychodzisz
Wybrałeś inną drogę
Wybrałeś inną osobę
Nie dałeś mi szansy
Nie dałeś mi miłości
Poczucia bezpieczeństwa
Lecz trzymałeś w niepewności
Dziś zamiast patrzeć w oczy
Trzymać za rękę mnie
Przytulasz mą przyjaciółkę
Och, niech to skończy się!
Czy ty nie widzisz kochanie
Jak bardzo pragnę Cię?
Tnę ręce wypisując swoje smutki...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.