Ciche dni
https://youtu.be/sQP_cDekVv0
No chodź, już dobrze.
Przepraszam, przecież nie chciałam.
Wybaczysz? Proszę. Nie karz milczeniem.
Już obiecuję, będę cicho siedziała.
I ani słówka nie pisnę,
nie będę gdakać, jak kura.
Wiesz, że nie lubię, jak milczysz.
Odezwij się, nie bądź gburem.
Ja już, jak myszka siedzę.
Usta na kłódkę zamknięte.
Patrz: cyk, cyk, kluczyk
wyrzucam za ramię czym prędzej.
I tak, jak rybka, bez głosu
siedzieć będę przy tobie.
No mów coś! gniewasz się?
Już ani słowa nie powiesz?
Ze mną przecież, jak z dzieckiem,
to co chcesz, zawsze robię!
Chcesz ciszy?! proszę! oto cisza!
Jednego słowa już nie powiem!
Choćbyś mnie błagał, klękał i szlochał!
Koniec! skończona moja mowa!
Gderaniu mówię: wynocha!
Możesz tak skamleć i miesiąc cały!
Patrz: już mi mowę odebrało.
O, widzisz, zamek zasunął usta.
Ciiiiszaaaa!
Podoba ci się ta pustka?
Ty nic nie mówisz, więc ja też milczę.
W grobowej ciszy będziemy pływać.
Ooo, jaki spokój słyszysz, nie słyszysz?
No powiedz chociaż,
czy ty mnie kochasz?!
Komentarze (61)
To że milczy to nie znaczy że nie kocha...a ty
przestań gderać bo wiesz że oni tego nie lubią...:))
Pozdrawiam.